poniedziałek, 8 listopada 2010

iNfostop

Zmiany, każdy musi do nich dorosnąć, nauczyć się z nimi żyć i przestać martwić się ich wpływem na mrówki zamieszkujące wysypiska płyt tekturowych w Kazachstanie.
Zmiany  powodowane przez postęp są codziennością, choć w tym przypadku właściwszym określeniem byłoby-niecodziennością. Zmiany dopadły także NRM, po części zmieniając jego formułę i treści w nim publikowane.



Po miesięcznej przerwie, wracamy do oceniania Krakowskich murów- nowy garnitur zębów i nowe podejście do tematyki na pewno nam w tym pomogą.


Co do najważniejszych zmian- Niecodziennik Krakowski postanowił jednogłośnie skupić się w stopniu większym aniżeli mniejszym na sprawach Krakowa właśnie. Jedynym wyjątkiem będzie tutaj tylko muzyka, która- cóż, eksterytorialną jest.
Po wtóre, jak już pewnie zauważyłeś drogi czytelniku, zmienił się wygląd samego Niecodziennika i nazwa jego- od początku szukałem czegoś odpowiedniego i wreszcie się udało. Niecodziennie dodawane informacje, oprócz recenzji głównych znikać będą by zrobić miejsce nowym, ale bez obaw, stare "newsy" będzie można odszukać w odpowiednich zakładkach archiwum, takich jak Niecodziennik Muzyczny, Kulturalny itd. Zakładki jak pewnie sami się domyślacie, pojawiać się będą nie masowo, a w tępię w jakim wymagać tego będzie natura kolejnych informacji, jakie pojawiać będą się w Niecodzienniku. Muzyka z portalu Jamendoo, jakiej do tej pory mogliście słuchać, pojawiać będzie się nadal, dopóki na tymże portalu pojawiać będą się warte uwagi albumy (czyli do końca świata i trzy dni dłużej). Nowością będzie jednak to że albumy te nie tylko umilać będą nam czas spędzony na czytaniu Niecodziennika, ale także doczekają się swoich recenzji.
Ostatnia zmiana dotyczy koncertów recenzowanych na łamach Niecodziennika. Do tej pory skupialiśmy się na muzyce i zespole, teraz dodatkowo pojawia się opis klubu w jakim wydarzenie miało miejsce i jego krótkie bio.
W miarę możliwości powstawać będzie też kalendarz niecodziennych koncertów i wydarzeń, które będąc w Krakowie warto odwiedzić.

Ogłoszeniom basta. Zapraszam już niebawem do przeczytania recenzji koncertu zespołu Aert, który odbył się w miniony piątek w klubie Kawiarnia Naukowa.

Formuła bloga Niezależny Recenzent Miejski pozostaje na razie bez zmian. Na razie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz