Po tygodniu przerwy, podczas której przygotowywałem nowy odcinek audycji, czas podsumować to co zdarzyło się do tej pory.
A zdarzyło się w tamtym tgodniu nie mało.
Naszym spóźnionym gościem audycji był Jakub "Żmij" Zielina, postać znana i poznana:)
Od niego to dowiedzieć się mogliśmy o tym jak i czym żyje Dwór Czeczów, posłuchaliśmy jego muzyki a nade wszystko zaproszono nas na nowy festiwal który już niebawem w DC się odbędzie.
Drugim tematem audycji była "Wojna o Kraków"- rowerzyści vs. piesi.
Nie będe streszczał tematu własnymi słowy, przytoczę za to najciekawsze komentarze, które płynęły do mnie przez cały tydzień. A żeby sprawiedliwie było- wybarłem dwa przeciwstawne, najlepsze moim skromnym zdaniem.
~anulka
Witaj,
Temat "Wojny o Kraków" jest mi bliski z dwóch względów- jeżdżę na rowerze a po drugie jestem pieszym. Widzę więc problem z każdej strony.
Wydaje mi się, że każda strona ma rację, i tak rowerzyści czują się zniesmaczeni tym, że dróg rowerowych jest mało i jeszcze piesi oskarżają ich na ścieżkach rowerowych, a znów ci którzy wolą przejść się na pieszo często przyciskani są do muru przez rowerzystów na chodnikach.
Ja jednak stanę po stronie rowerzysty. Mało mamy przystosowanch dla rowerów tras w Krakowie, a gdy jadę przez mogilskie i ktoś tłuczę się przez środek mojego pasu z tobołkiem- choć wokół tyle miejsca dla niego, to zalewa mnie krew. A gdy zwracam uwagę to obrzuca się mnie wyzwiskami. Stoję po stronie rowerzysty także z innego powodu- dostałam już 3 mandaty za jazdę chodnikiem ale nie widziałam jeszcze by pieszy został obarczony karą za spacer po ścieżce rowerowej! Skandal i zniesmaczenie.
Piesi - won z ścieżek rowerowych!
---
Trafnie i na temat moim zdaniem, za komentaż dzięki wielkie i zapraszam do ponownego odwiedzania audycji.
---
PIESZY
Witaj,
Wydaje mi się, czy jesteś stronniczy?
Jestem pieszym i widzę co się wokoło dzieje. Rowerzyści są wszędzie i nie zachowują się zbyt kulturalnie. Przejeżdżają na pasach dla pieszych i jeżdżą po chodnikach. Są niebezpieczni tak dla siebie jak i dla innych użytkowników ulicy. A nawet jeśli pieszy korzysta ze ścieżki rowerowej to co z tego? Może spieszy się gdzieś, a może po prostu się zagapił. W interesie rowerzysty jest więc obserwowanie drogi przed sobą i stosowanie zasady ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników.
Pozdrawiam.
---
I ja pozdrawiam, jest w Twoim komentarzu wiele racji, dziękuję zatem i za ten głos.
A słowem podsumowania i zakończenia tematu, choć wydaje mi się, że znów do niego wróce- wczoraj na rondzie mogilskim - dolna płyta, poraz kolejny został potrącony pieszy. Szedł środkiem chodnika a rowerzyta mimo hamowania / śliska nawierzchnia / po przewróceniu się skosił go rowerem.
Przyjechała policja, pieszy zapłacił mandat i został zobowiązany do uiszczenia ew. kosztów naprawy roweru.
I to by było na tyle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz